Głuchy telefon

Informacja to bardzo delikatna rzecz.

Fakt jest taki: czworo weteranów opozycji z PRL wystosowało króciutki apel, w którym zachęca do stawiennictwa w Alejach Ujazdowskich. Jest w nim mowa o “sympatykach i współzałożycielach KOD”, ale nie o KOD jako takim, jest też tzw. “hat tip” w stronę Razem. Weterani wyrażają się w sposób moim zdaniem wyważony i uczciwy, choć wyczuwam, że jednak KOD to bardziej ich bajka (i to oczywiście jest w porządku). Gdybym to przeczytał, będąc osobą postronną, prawdopodobnie pomyślałbym, że warto przejść się w Ujazdowskie i odwiedzić oba zgromadzenia.

Informacja o tym apelu dotarła do mnie z dwóch różnych mediów.

Medium numer jeden informuje o apelu, ale go nie cytuje w całości, mimo że jest krótki. Za to podpis pod zdjęciem (które trzeba kliknąć, żeby zobaczyć artykuł) informuje, że weterani apelują o “dołączenie do protestu Komitetu Obrony Demokracji”. O Razem – ani słowa.

Medium numer dwa w artykule zamieszcza cały apel, ale w nagłówku jest napisane, że weterani zachęcają do przyłączania się do Razem, co mi osobiście wydaje się nadinterpretacją.

Słowem, głuchy telefon. Przy tym oczywiście powyższe informacje dotarły do mnie niesione czyimś oburzonym głosem o manipulacji.

Dziennikarz to jest jednak zawód zaufania publicznego. Jest taki poziom błędu w przekazie, wywołany choćby nawet i zwykłym pośpiechem, za którym zaczyna się błąd w sztuce.

Przy okazji w ramach metaprzekazu, tj. kształtowania poglądów odbiorców poprzez dobór wiadomości, sprzedam Wam ciekawostkę. Gdy Władysław Frasyniuk w 1981 roku został “przewodniczącym zarządu Regionu Dolny Śląsk” (cytat za Wikipedią), miał 27 lat. Dwadzieścia siedem. Był przed trzydziestką. Był osiem lat młodszy niż ja teraz.

republikacja z: facebook.com/jzwesolowski/posts/607884442726229