Pomysł na “nie muszę”

Blog slwstra podlinkował do filmu promującego ideę, że “polskie kobiety nie dadzą się ubrać w burki”. Zauważył przy tym, że ten sam film jednocześnie wtłacza “polskie kobiety” w konkurencyjne uprzedmiotowienie: szpilki, makijaż, kręcenie zadem. Najwyraźniej największym grzechem islamu jest to, że nie pozwala kobietom na bycie atrakcyjnymi dla mężczyzn.

Polskie kobiety nie muszą nosić burek, na szczęście nie sa tak uprzedmiotowione.

Dzieki temu nawet w filmie majacym pretensję do bycia, he he, misyjnym, są zredukowane do lali zajętej smarowaniem twarzy makijażem i wolnościowym kręcenim tyłkiem.

Woohoo, poland stronk, again.

(pomyślałby kto, że szaria robi jakieś powazniejsze przykrości kobietom, na przykład nie pozwala im się uczyć, obniża szansę na znalezienie dobrej pracy czy zakazuje aborcji, wait, to katolicyzm, nie szaria; ale nie, najwazniejsze jest możliwośc seksualnego wabienia mężczyzn hetero).

(źródło: facebook.com/slwstr.net/posts/511551382382545)

Mam w tym momencie wizję bardzo prostego filmu złożonego z serii statycznych ujęć przedstawiających najprzeróżniejsze kobiety. Każda z nich stoi na dworze w słoneczny dzień, patrzy prosto do kamery i wygłasza jedno zdanie (poruszamy się oczywiście w bardzo ogranej konwencji, ale to zrozumiałe, bo mnie ta wizja nawiedziła na poczekaniu).

[dziewczyna z krótkimi włosami, bez makijażu, ubrana w sposób maskujący figurę] Nie muszę być piękna.
[drobna, ale wysportowana kobieta w stroju roboczym, oparta o koparkę] Nie muszę być silna.
[bardzo szykowna i elegancka kobieta z nadwagą] Nie muszę być szczupła.
[nastolatka o ciemnej cerze i kaukaskich rysach, w chuście na głowie] Nie muszę być jednakowa.
[starsza pani w typie moherowym, może mieć beret, stoi na tle kościoła lub może wewnątrz] Nie muszę być modna.
[kobieta w średnim wieku trzyma za rękę kilkuletnie dziecko] Nie muszę mieć męża.
[bardzo zgrabna dwudziestolatka w stroju imprezowym] Nie muszę się wstydzić.
[policjantka] Nie muszę się bać.
[pani około 60 lat w towarzystwie pana w podobnym wieku] Nie muszę być sama.
[kobieta trzymająca za rękę drugą kobietę] Nie muszę udawać.
[kobieta ewidentnie transpłciowa] Nie muszę milczeć.
[wszystkie bohaterki filmu we wspólnym ujęciu, wymieszane z mężczyznami w podobnym wieku i liczbie] Nie muszę odrzucać.

Żadnych haseł, żadnego wezwania do działania, żadnych logo. Nastrój kreujemy muzyką i paletą barw (zielenie i pomarańcze, ciepły zachód słońca, może być troszkę onirycznie).

republikacja z: facebook.com/jzwesolowski/posts/625521167629223