polityka

Sprawy do ogarnięcia

  1. Mamy, jako ogół, mnóstwo bieżących spraw do ogarnięcia. Sprawą najbardziej pilną spośród ważnych jest obecna fala rasistowskiej przemocy. Na tym się skupmy. W pierwszym przybliżeniu możemy niepoważnych ludzi i grupy odłożyć na bok i działać tak, jakby ich nie było. Jak nam zaczną aktywnie przeszkadzać, to wtedy będziemy się martwić. Nie ma potrzeby poświęcania zasobów na roztrząsanie czyjegoś nieogaru.

  1. Słuszność sprawy to jedno, zdolność do jej wdrażania to drugie. Prowadzenie się prominentnych przedstawicieli takiego czy innego ruchu nie wpływa na pierwsze, ale na drugie już owszem. To do tych ruchów należy rozważenie, czy mając takich przedstawicieli są w stanie być skuteczne. Moim zdaniem – nie, ale nie do mnie (i generalnie nie do nas) należy ta decyzja, tylko do zainteresowanych.

3. Odnoszę wrażenie, że bardzo dużą rolę do odegrania ma w tej chwili prasa. To na pewno bardzo kuszące, by się skupić na atrakcyjnym emocjonalnie konflikcie PiS-KOD, a potem ze szczegółami roztrząsać wpadki jednych i drugich. Jeżeli jednak priorytetem jest określona sprawa, czyli np. demokracja w Polsce, konieczne staje się odejście od tego modelu na rzecz przyglądania się najróżniejszym trzecim, czwartym, piątym i tak dalej możliwościom. Nie chodzi o to, żeby sobie z nich wybrać jakąś ulubioną i lansować ją jako alternatywę, tylko o to, by prasa stała się napędem poszukiwań nowych rozwiązań dla swoich odbiorców. Pamiętajmy, że poszczególne organizacje mogą uczyć się od siebie nawzajem – ale w tym celu muszą o sobie czytać (ze zrozumieniem).

4. Od roku trwa narracja, że zagrożenia dla Polski są zbyt poważne, byśmy mogli rozmieniać się na drobne. Jeżeli ta narracja posłuży teraz do (skądinąd skazanego na porażkę) zakopywania problemów wizerunkowych takiej czy innej grupy, to zacznie pożerać własny ogon. Owszem, zagrożenia dla Polski są poważne, ale to oznacza, że nie możemy sobie teraz pozwalać na wpadki, bo po prostu szkoda na nie naszych ograniczonych zasobów.

5. Za model może nam posłużyć sprawa reformy edukacji, której czempionem jest ZNP (organizacja na co dzień pozostająca w tle, a nie na stronach głównych). ZNP na tej sprawie się zna i wydaje się, że nie robi głupich błędów. W rezultacie jest skuteczne i ma obecnie realne szanse na zwycięstwo. Organizacje polityczne ogólnego przeznaczenia w tym wypadku pełnią role pomocnicze, na przykład przykładają do sprawy swój rozgłos, ale nie przejmują jej na własność. Ponieważ ten model sprawdza się w tej sprawie, to postuluję, że w innych też może. Rozglądajmy się za czempionami konkretnych spraw.

6. Bardzo chciałbym zobaczyć w mediach nowe twarze.


republikacja z facebook.com/jzwesolowski/posts/757347947779877

Jacek

Prowadzi studio działalności okołogrowej Inżynieria Wszechświetności i tam m.in. pisze więcej o grach. Autor podręcznika Level design dla początkujących. Twórczość Jacka można wspierać na Patronite. → facebook → twitter