bębenek

Kaja: przegląd produkcji z lipca 2016

Lipiec był bardzo gorący.

Pojechałam zatem na chwilę do Trójmiasta, żeby odebrać szalik.

Wiem, jest środek lata, właśnie dlatego kumpel, z którym jestem od kilkunastu lat w tej samej grupie demoscenowej, postanowił wyprodukować szaliki Lamersów (uwaga, muzyka) — kumpel jest real-life, die-hard trollem. Ponoć plan jest taki, żeby na najbliższym demoparty wykonać jakiś garderobiany performance.

Szaliki są piękne i na temat:

jednakowoż inny kumpel z grupy przytomnie spytał, czy my nie mamy przypadkiem w Warszawie jakiejś drużyny sportowej w tych kolorach. Pacnęłam się w czoło, gdyż istotnie Polonia, a ja przecież mieszkam na osiedlu Legii. Kolega poklepał po plecach i poradził, że w razie czego będę miała trzy sekundy, żeby ów szalik spalić, wykrzykując obraźliwe hasła.

No, ale nie o tym chciałam, tylko o tym, że właśnie wtedy w Gdańsku miała miejsce reaktywacja giełdy komputerowej. Nakręciłam raport:

z którego można przy okazji dowiedzieć się, jak padła stara giełda (w zeszłym wieku).

Impreza jest już oficjalnie cykliczna i zaprasza w każdą trzecią niedzielę miesiąca od godz. 9.


Piszczałam już na prawo i lewo, ale nie mam dosyć — Nerdy Nocą (podkast o pasjach i ciekawostkach) trzymają się na pierwszym miejscu kategorii “Hobby” w polskich iTunes. Dziękuję wszystkim słuchającym, klikającym, polecającym, pomagającym oraz oczywiście moim znakomitym gościom płci obojga.

Chcę tu podkreślić, że Nerdy Nocą nie mają żadnego budżetu — także na promocję — a rozprzestrzeniają się w eterze wyłącznie metodą polecanki usto-ucho. Pozostaje mi dojść do wniosku, że robię je dobrze, a Wam się podoba. Zatem oby wiele równie dobrych lat przed nami.


Wreszcie przyszły z drukarni książki Inżynieria Gier. Level design dla początkujących, nad którymi pracowaliśmy od roku. Projekt uznajemy za zakończony i przechodzimy do następnych, a książki i ebooki można nabyć w kramiku.

InzynieriaGier_komplet_v2

Autora, czyli Jacka Wesołowskiego, też można wspierać na Patronite (gdyż teraz pracuje m.in. nad grą o ordynacjach wyborczych, o czym pisze tutaj).


A propos Patronite, poszłam na imprezę Patronite. Umówmy się, nie wstrzymywałam oddechu, że to będzie coś niesamowitego, skusiła mnie raczej obietnica piwa dla autorów (na szczęście dla autorek też było) oraz pokusa, żeby posiedzieć chwilę nad Wisłą. Powiem tak — następnym razem też pójdę. Piotr Szumlas zagrał jak szatan, Chorzy dali czadu, a przy Minoo aż zamknęłam oczy, żeby się wczuć.


Po dłuższej przerwie złożyliśmy ze Złym Majorem Witkiem nową paczkę ruskich demotów.


i tymi optymistycznymi brwiami zakończę raport, aby schować się w chłodnej wannie i polewać się zimną wodą.

Kaja

Pisze i rysuje na snafu, nagrywa podkast Nerdy Nocą oraz robi dziwne filmy na youtube. Można jej wrzucić pięć złotych na Patronite lub PayPalem. → facebook → twitter