“Dawniej ludzie rozmawiali ze sobą…
…a nie tylko wgapiali się w telefony.”
Aha, jasne. Na przykład tak, co?
Ci wszyscy ludzie, którzy siedzą w metrze i patrzą w telefony, raczej często prowadzą właśnie życie towarzyskie, rozmawiając z osobami, które są dla nich ważne. I okazuje się, że – jeżeli prowadzą taką rozmowę prywatnie – to dla niektórych jest problem. Ten problem ma już nawet nazwę: “dark social”. Komentarz Warrena Ellisa, moim zdaniem, w punkt.