Co nie zabija
Nieuchronnym i dosyć odrażającym następstwem dzisiejszego zamachu terrorystycznego w Stanach Zjednoczonych jest to, że za chwilkę komentatorzy rzucą się na agitowanie przeciwko islamowi, gdyż tak się składa, że sprawca był muzułmaninem.
Ale sprawca dokonał tego zamachu nie dlatego, że był muzułmaninem, tylko dlatego, że nienawidził gejów. Z tego, co mi podpowiada Twitter, jego ojciec już powiedział to wprost i publicznie: syn był wściekły, bo widział na ulicy całującą się parę jednopłciową.
Powiedzą wam, że islam zabija. Jednak islam w tym wypadku zabija tylko o tyle, o ile namawia do homofobii, to znaczy do czegoś, co jest bardzo bliskie również prawdziwo-polako-katolikom. To nie religia zabiła w tym wypadku, lecz homofobia.
Pomyślcie o tym następnym razem, gdy ktoś przy was nazwie jakąś rzecz “pedalską”.
republikacja z facebook.com/jzwesolowski/posts/652025781645428