Varosha
Na wschodnim wybrzeżu Cypru leży Famagusta, nadmorski kurort, który we wczesnych latach siedemdziesiątych był jednym z najpopularniejszych miejsc wypadowych bogatych Europejczyków, gościł takie sławy jak Elizabeth Taylor czy Brigitte Bardot, a Varosha, jego hotelowa dzielnica, samodzielnie wyrabiała znaczną część PKB Cypru.
Teraz Varosha wygląda tak.
Jak to się stało?
W jaki sposób to…
…zamienia się w to?
W telegraficznym skrócie, w 1974 roku grecki Reżim Pułkowników poparł przewrót wojskowy na Cyprze, który obalił rządzącego tam wówczas Makariosa III i zainstalował marionetkowego prezydenta, opowiadającego się za przyłączeniem Cypru do Grecji. Jako że na Cyprze mieszkało wtedy jakieś sto dwadzieścia tysięcy etnicznych Turków, a wzajemna niechęć Turków i Greków była wtedy nawet silniejsza niż teraz, ten plan nie mógł przejść łatwo. No i nie przeszedł: pięć dni po przewrocie Turcja najechała Cypr, desantując z morza i powietrza coś trzydzieści tysięcy żołnierzy i zajmując 40% wyspy, łącznie z połową stolicy. Oficjalnym podparciem inwazji było utrzymanie terytorialnej integralności Cypru – nietrudno się domyślić, czemu nikt tego wytłumaczenia nie kupił.
Wkrótce po inwazji nastąpiły, oczywiście, niestety, mordy i masakry oraz masowe deportacje w obie strony – etnicznych Greków na południe, etnicznych Turków na północ. Z punktu widzenia ONZ i reszty świata, północny Cypr jest nielegalnie okupowany przez Turcję, a na północy istnieje Turecka Republika Cypru Północnego (TRNC), która ogłosiła swe powstanie i niepodległość w 1983 roku, i nie uznaje jej nikt poza Turcją.
Obecna populacja TRNC to około 300 tys. mieszkańców, z czego połowę mają stanowić tureccy osadnicy, część przymusowa. Od niedawna TRNC jest otwarta dla świata; zestawienie międzynarodowego połączenia lotniczego do kraju nieuznawanego przez inne państwa obfituje w wyzwania, a korzystanie z takiego połączenia jest okazją do zabawnych qui pro quo. Nie pytajcie, skąd wiem.
Ale miało być o Varoshy.
Jak już wspomniałem, Varosha była jednym z najcenniejszych, jeśli nie najcenniejszym, kawałkiem ziemi na Cyprze, i do tego leżała w zasięgu ręki tureckiej armii. Ktoś sprytny wymyślił sobie, że jeśli zająć ten pełen hoteli i potencjalnie bardzo zyskowny kwartał miasta, będzie znakomita karta przetargowa do rokowań pokojowych.
Tyle że rokowania jakoś się nie zaczęły. Kwestię cypryjską próbowało uregulować ONZ – niespecjalnie zainteresowane przetargami z kimkolwiek w tej sprawie – i kolejne plany przepadały, odrzucane to przez Cypr, to przez Turków. A Varosha, z której w 1974 ludność ewakuowała się – a raczej uciekła w popłochu – godziny przed starciami ulicznymi w mieście, niszczeje. Śniadania na stołach. Sprzęty w domach. Samochody u dealerów. Wszystko tak jak było czterdzieści lat temu.
Więcej:
Varosha, Famagusta na Wikipedii,
Varosha: The abandoned tourist resort,
Stunning footage captured by a drone has revealed the shocking decay of a once-thriving beach resort,
Varosha: A Five Star Ghost Resort.
Varosha na Google Maps.