Z pamiętnika przedsiębiorcy: spam
Kiedy po nocy kiepsko przespanej, bo śnił ci się koszmar o tym, że ktoś zepsuł twoje ostatnie słuchawki, budzisz się i od razu czujesz zmęczenie, po czym w skrzynce pocztowej znajdujesz:
- maila dotyczącego umowy, którą negocjujesz, prawdopodobnie zawierającego zastrzeżenia do tej umowy (czyt.: czeka cię skomplikowana wymiana uwag)
- odpowiedź na korespondencję dotyczącą szeroko pojętego inwestowania (czyt.: czeka cię skomplikowana wymiana uwag)
- kilka maili od współpracowników, w mailach załączniki, czyli prawdopodobnie przyszły nowe assety i potrzebna jest informacja zwrotna (czyt. czeka cię skomplikowana wymiana uwag)
- mail od księgowej będący ciągiem dalszym bardzo ważnej wymiany uwag o prawidłowym rozliczaniu przychodów pochodzących z pięciu różnych mechanizmów sprzedaży (czyt. czeka cię skomplikowana wymiana uwag)…
… to wiesz, że dziś już nic dobrego cię nie spotka i prawdopodobnie nie uda ci się zrobić nic z tego, co znalazło się na twojej dzisiejszej liście zadań sporządzonej – o naiwności! – wczoraj wieczorem.
Ale nie! Bo oto przychodzi spam. Nie wiem, co w tym spamie sprzedają, nie będę go nawet otwierał. Ale temat głosi:
“Dziś są pierwsze urodziny twojej firmy!”
Patrzę w kalendarz. Faktycznie. Jak miło, że ktoś pomyślał.
republikacja z facebook.com/jzwesolowski/posts/682489208599085