Berlin się nie boi
Oto wiadomość od człowieka, który jest na miejscu.
January Weiner pisze na facebooku:
Ponieważ docierają już do mnie pierwsze okropne komentarze z Polski, korespondencja z Berlina:
– Berlin się nie boi (Berlin maximal unbeeindruckt – “Fürchtet Euch nicht” na pierwszej stronie Berliner Zeitung),
– Bild oczywiście próbuje robić panikę (“ANGST!”), AfD od razu mówi to samo co ziemkiewicze i inne takie kreatury, obwiniając Merkel za zamach (jako jedyna partia nie uszanowali tragedii, tylko od razu zaczęli polityczną grę).
– Berlińscy muzułmanie protestują przeciw terrorystom – Amis A., którego dokumenty znaleziono w ciężarówce, nie jest uchodźcą z Syrii, i miał wkrótce zostać wydalony z Niemiec.
Oczywiście, że przyjmowanie uchodźców przyczynia się do zamachów terrorystycznych.
Nie dlatego, że terroryści przyjeżdżają z uchodźcami (bo terroryści podróżują biznes klasą w samolocie).
Dlatego, że tych wszystkich radykałów potwornie wkurwia to, że ludzie, niezależnie od religii i koloru skóry, wolą żyć w Berlinie, niż Al-Raqqah; że jest im tu dobrze, są tu bezpieczni i dogadują się ze sobą.
I chcieliby nam to wszystko rozpierdolić.