jednostka ciekawostki

Rocznica lądowania w Normandii

Szóstego czerwca 1944 na plażach Normandii wylądowało sto trzydzieści tysięcy (niektóre źródła mówią nawet o stu pięćdziesięciu tysiącach) alianckich żołnierzy. Przewiozło i wspierało ich 6939 statków i okrętów – czyni to lądowanie w Normandii największym morskim desantem w historii.

Żołnierze kanadyjskiej 3 Dywizji Piechoty w drodze na plażę Juno

Lądowanie – prócz dwudziestu czterech tysięcy spadochroniarzy, zrzuconych w nocy – poprzedziła Operacja Bodyguard, kampania dezinformacyjna, której celem było przekonanie Niemców, że lądowanie nastąpi w rejonie Pas de Calais. Albo w Norwegii. Albo w okolicach Bordeaux. Albo w Rumunii, a może na Krecie? Wszędzie, tylko nie w Normandii. Operacja Bodyguard wykorzystywała wszystkich podwójnych agentów, których prowadzili Brytyjczycy, sobowtóra marszałka Montgomery’ego, zmyśloną grupę armijną, złożoną z dziesięciu fikcyjnych dywizji, oraz absurdalne ilości nadmuchiwanych czołgów i samolotów z dykty.

Oprócz Wikipedii (tu i tu) o lądowaniu w Normandii napisał Cornelius Ryan. Jego znakomita książka “The Longest Day” została wprawdzie zekranizowana w 1962 roku, ale uważam że należy ją przeczytać:

Minutes later, in the Channel, the men of the invasion fleet heard the roar of the planes. It grew louder by the second, and then wave after wave passed overhead. The formation took a long time to pass. Then the thunder of the engines began to fade. […] Nobody could say a word. And then as the last formation flew over, an amber light blinked down through the clouds on the fleet below. Slowly it flashed out in Morse code three dots and a dash: V for Victory.

Zdjęcie główne: żołnierze kanadyjskiej 3 Dywizji Piechoty w drodze na plażę Juno.

Witek

Pisze opowiadania SF: wrzutnia nocna. Notuje kwiatki z sesji erpegowych: co lepsze kawałki. Autor systemu RPG idee fixe. → twitter